17
lis '13
Laptop należy już raczej do kategorii zabytków, dlatego naprawa była nieopłacalna. Początki uszkodzenia były dosyć niepozorne – przy podnoszeniu/opuszczaniu matrycy – zaniki obrazu (wygaszanie całej matrycy). Przyczyną okazał się przetarty przewód sygnałowy, którego poszczególne linie prowadziły do chwilowego zwarcia. „Zabawa” zakończyła się jak z owego kabelka poszedł „siwy dym”, a wraz z nim padł układ WPCE775CA0DG, na płycie głównej.
- Tagi :
- A300
- Laptop
- Toshiba
- Toshiba Satellite A300
Napisz odpowiedź
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.